Recenzując karmy dla zwierząt, bazujemy na danych zawartych na etykiecie. Przedstawione tam informacje są standaryzowane i regulowane prawnie, więc stanowią wiarygodne źródło informacji, na podstawie których możemy wysnuć wnioski o jakości ocenianego produktu. Pomijamy natomiast wszelkie teksty reklamowe znajdujące się na stronach internetowych producentów lub w broszurach promocyjnych, które w przeciwieństwie do informacji zawartych na etykietach, pisane są z dość dużą dowolnością. Krótki opis stosowanej przez nas metodologii zamieszczamy poniżej.

1. Analiza listy składników

Preferujemy karmy o dużej zawartości mięsa, dokładnie sprecyzowanych składnikach wysokiej jakości (np. mączkę z mięsa kurczaka uważamy za surowiec bardziej wartościowy, niż produkty pochodzenia zwierzęcego) oraz niewielkiej zawartości zbóż.

Niższe oceny przyznajemy karmom, w których skład wchodzą surowce mogące mieć niekorzystny wpływ na zdrowie zwierząt lub zbędne dodatki chemiczne (np. sztuczne barwniki).

2. Obliczenie szacowanych wartości odżywczych w suchej masie

Zawartość substancji odżywczych podana jest na etykiecie w postaci analizy gwarantowanej, obejmującej procentową zawartość białka, tłuszczu i włókna w karmie. System ten jednak może być mylący, ponieważ nie bierze pod uwagę różnic w zawartości wody pomiędzy różnymi karmami. Ma to szczególne znaczenie podczas porównywania karmy mokrej (pow. 60% wody) z karmą suchą (max 14% wody), ale nawet w obrębie samych suchych karm wartości te różnią się między sobą.

Porównując ze sobą wartości odżywcze karm, należy więc najpierw pozbyć się z nich całej wody, aby wynik był obiektywny. Jak to zrobić?

Wyobraźmy sobie, że mamy puszkę mokrej karmy o zawartości białka równej 10% (wg. analizy gwarantowanej). Nie wygląda to na powalającą ilość. Szczególnie jeśli porównamy to z karmą suchą, która zawiera 25% białka.

Jednakże dalej na etykiecie znajdziemy wilgotność karmy. Przyjmijmy, że w przypadku naszej mokrej karmy wynosi ona 70%. Jeśli się jej pozbędziemy, to ze 100% masy karmy pozostanie nam jedynie 30% suchej masy.

100% masy karmy – 70% wody = 30% suchej masy

Zobaczmy więc ile wynosi zawartość białka w suchej masie. W tym celu należy podzielić gwarantowaną zawartość białka (10%) przez wyliczoną zawartość suchej masy w karmie (30%) a otrzymany wynik pomnożyć przez 100

Zawartość białka w s.m. = (10/30) x 100 = 33%

Stosując te 2 proste obliczenia, dowiedzieliśmy się, że zawartość białka w suchej masie wynosi 33% – dużo więcej, niż wydawało się na pierwszy rzut oka.

Teraz sprawdźmy, jak prezentuje się pod tym względem nasza sucha karma o wilgotności 10%.

100% – 10% = 90%

(25/90) x 100 = 28%

Okazuje się więc, że karma mokra zawierała jednak więcej białka w suchej masie (33%), niż karma sucha (28%).

Jak widać wartości odżywcze podane na etykiecie mogą być mylące i zawsze powinno się je przeliczać na zawartość w suchej masie.

3. Określenie przybliżonej zawartości mięsa

Na podstawie informacji zebranych na dwóch poprzednich etapach (źródeł białka na liście składników i zawartości białka w suchej masie) jesteśmy w stanie w przybliżeniu określić zawartość mięsa w karmie. Preferujemy karmy o dużej zawartości mięsa, ponieważ pochodzące z niego białko charakteryzuje się wysoką przyswajalnością i wartością biologiczną. Mięso stanowi również dobre źródło tłuszczu, witamin oraz mikro- i makroelementów.

4. Podsumowanie wyników

Na koniec analizujemy wszystkie zebrane informacje i na ich podstawie przyznajemy karmie odpowiednią ilość gwiazdek (od 1 do 5).

Disclaimer

Wszystkie zamieszczone w serwisie Karmopedia.pl recenzje są odzwierciedleniem naszych subiektywnych opinii, a oceny oparte są wyłącznie na podstawie analizy etykiet. Nie prowadzimy badań laboratoryjnych opisywanych karm, ani nie testujemy ich wpływu na zdrowie i kondycję zwierząt.